czwartek, 23 sierpnia 2012

Dzień któryś: po Albanii, Czarnogóra.

Po kilku dniach kryzysu internetowego, czytaj pobyt w albanii, dotarłem do czarnogóry. Dni plażowania nie były jakieś zbytnio ekscytujące. Zaliczyłem też noclegi w pobliżu największej beach party w tym kraju. Jedyną interesującą sprawa były albańskie dziewczyny ;) Po wjeździe do czarnogóry ulokowaliśmy się na campingu crvena glavica w pobliżu budvy. Wrócę tu jeszcze za kilka dni, tuż przed wyczekiwanym meczem Czarnogóra-Polska. Tymczasem w odosobnieniu wybrałem się do Podgoricy, w celu zakup biletu na ten mecz. Niestety okazało się, ze będą one w sprzedaży dopiero za 10 dni. Pocieszeniem jest to, że udało mi się wybrać na play offy ligi europy, fk zeta - psv eindhoven. Relacje z meczu na pewno wrzucę wraz że zdjęciami.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz