środa, 11 września 2013

Dzien 1: w przestworzach

No to lecimy. Godzina 7:00, busem z centrum ruszam na lotnisko, gdzie Asia juz czeka. Szybka odprawa, chwilka na fejsie, boarding i po 1,5 godzinki lotu, wysiadamy na lotnisku w Helsinkach ;)
Terminal czysciutki i bardzo przyjemny. Po kilku krokach zauwazamy 'Moomin shop', do ktorego nie mozemy nie zajrzec. Hatifnaty witaja Cie juz na wejsciu, a jedyne czego brakuje, to pluszowa buka.
Porwalismy sie tez na mala kawke, przed nami w koncu okolo 5 godzin czekania :)
Podczas lotu, z pomoca przewodnika, bedziemy musieli zaplanowac pierwsze godziny w Bangkoku, gdyz poki co jedyne co wiemy, to ze tam bedziemy.
Bedziemy sie starali codziennie cos napisac, w miare mozliwosci i jezeli internet pozwoli. Zdjecia robione nistety telefonem, bo nie mam kabla do zgrania zdjec z aparatu. Posty takze pisze na telefonie, wiec z gory przepraszam za brak polskich znakow :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz